Korsyka

Zobacz także Najpiękniejsze plaże Korsyki

Nasza podróż do Korsyki ( Francja ) zaczęła się z włoskiego Piombino. W porcie w oczekiwaniu na prom udało nam się jeszcze zabrać maluchy na plac zabaw. Zdecydowaliśmy się ,że do Sardynii dotrzemy właśnie przez Korsykę z kilku powodów :

– chcieliśmy zwiedzić Korsykę

-podróż z Piombino na Sardynie to aż 8 godzin płynięcia – także nasze dziewczynki nie dałyby rady tak długo wytrzymać.

– koszt biletu na prom to aż 365 euro bez kabiny ( gdzie dwa promy z Piombino na Korsykę ,a później z Korsyki na Sardynie i z powrotem nie przekroczyły 230 Euro)

Na Korsykę płynęliśmy jednym z najszybszych promów w regionie – corsica ferries . Prom w ciągu 2,5 godziny dopłynął do Bastii . Po drodze mieliśmy jeden przystanek na wyspie Elba. Po dotarciu na miejsce spędziliśmy noc na pobliskim parkingu.

Po zrobieniu zakupów w Bastii ruszyliśmy na plaże – i jak się okazało bardzo ale to bardzo nie lubią tutaj camperów .Francuzi nie stawiają jak Włosi znaków – zakaz wjazdu camperów – bo i tak nigdzie to nie było respektowane. Tutaj podeszli do sprawy bardziej stanowczo -przy wjeździe na plaże są ustawione bramki z bali (ale też spawane, z łańcuchem) ograniczające wjazd dla pojazdów o wysokości do 2,1 m (ale widzieliśmy tez 1,9 m). Pobliski teren bardzo często był dodatkowo ogrodzony.

Pierwsza plaża na jaką dotarliśmy była Plage de la Marana. Jest to szeroka bardzo czyta piaszczysta plaża z lazurową wodą i łagodnym zejściem – idealna dla naszych pociech. Posiedzieliśmy na niej do południa i ruszyliśmy dalej.

Kolejna plaża na jakiej byliśmy jest to plaża San Pellegrino do której można dojechać bezpośrednio drogą D506A lub D106.

Była to piaszczysta bardzo ładna plaża która ciągnęła się na długości kilku kilometrów. Na pobliskiej drodze można było spokojnie bezpłatnie zaparkować. Woda cieplutka choć nie była idealnie przejrzysta.

Na wieczór szukając fajnego miejsca zjechaliśmy z drogi T10 i skręciliśmy w lewo w ul. Pisonaccio , gdzie trafiliśmy na dzika plaże. Zanim jeszcze zrobiło się całkiem ciemno wyruszyłem z dziewczynkami wzdłuż brzegu na spacer. Odkryliśmy po drodze parę szałasów , które wyglądały jak chaty Robinsona Crusoe – niektóre miały nawet tabliczki z imionami twórców. Rano wyruszyliśmy dalej.

Żeby dotrzeć do jednej z najpiękniejszych plaż Korsyki trzeba w miejscowości Mignataja wjechać na drogę D 745. Prowadzi ona do dużego parkingu (bezpłatny) z którego do wody było z 150 m. Plaża tam jest wyjątkowo czysta z pięknym piaseczkiem i łagodnym zejściem. Woda miała kolor lazurowy i była bardzo cieplutka (28’C)

Od miejscowości Solenzara piaszczyste wybrzeże Korsyki przechodzi w skaliste i staje się bardziej malownicze. Plaże stały się piaszczysto- kamieniste jak np. plaga de Canella przy drodze T10

Jedną z ładniejszych plaż na wschodnim wybrzeżu Korsyki jest Plaga de Palombaggia warto tuta przyjechać z samego rana ze względu na mało miejsc parkingowych ( bezpłatne na drodze dojazdowej). Była tutaj lazurowa woda z ławicami rybek.

Wśród plaż Koryski wartych polecenia jest też plaża Santa Giulia z piękną lazurową wodą i złotym piaseczkiem. Było tutaj bardzo dużo jachtów kotwiczących w zatoce oraz problem z zaparkowaniem jeśli nasza wysokość samochodu przekracza 2,2 metra.

Pomiędzy plażą Santa Giulia ,a miejscowością Bonifacio znajduje się bardzo dużo dzikich plaż. Do większości z nich dostęp jest tylko pieszy – bardzo wąskimi , często stromymi ścieżkami. Bonifacio jest to t nie duże portowe miasteczko gdzie przybywają jachtami bardzo bogaci Francuzi . Z stąd promowaliśmy się na Sardynię do miejscowości Santa Teresa.

Z Korsyki z miejscowości Bonifacio dostaliśmy się promem na Sardynię do miejscowości Santa Teresa.

Po kilku dniach ponownie przedostaliśmy się promem na Korsykę. Tym razem jechaliśmy wzdłuż jej zachodniego wybrzeża.

Pierwszą plażą po tej stronie była Plage de Cupabia. Jest to jedna z najładniejszych piaszczystych plaż na tej wyspie – woda bajecznie ciepła ( 28’C ) lazurowa ze skałkami gdzie można fajnie snurkować .

Kolejna piękna plaża na której byliśmy była położona zaraz przy drodze D81 Plage du Liamone. Jest to jedna z największych plaż o pięknej lazurowej wodzie , pełna skałek do nurkowania. Nie ma tez problemu z parkowaniem dzięki dużym parkingom (bezpłatny)

Dla tych którzy uwielbiają piękne widoki polecam bardzo ciekawą drogę D81 pomiędzy miejscowością Piana a Traghino – jest po prostu niezwykła – ciężko to opisać trzeba to zobaczyć.

Plaga Bussaglia to kamienista plaża z lazurową wodą i kamienistym zejściem. Posiada ona olbrzymi parking (bezpłatny) na którym o dziwo jest przyzwolenie na postój camperów.

Plaża bardzo podobna do tej w Bussaglia była plaża w Caspiu , z tym że miała wiecej ciekawych miejsc do snurkowania. Pod wodą różnorakie skałki tworzyły mini tunele i jaskinie , a dzięki temu , że woda była krystalicznie czysta widoczność była znakomita.

Korsyka podobnie jak i Sardynia jest bardzo urokliwym i dzikim miejscem . Każdy kto kocha przygodę na pewno znajdzie tu coś dla siebie.

Ostatną naszą plaża na Korsyce była Plage de Tamarone – najładniejsza plaża na północy Korsyki z piękną krystalicznie czystą wodą, piaszczystym i łagodnie schodzącym brzegiem. Był to miły akcent na zakończenie naszego pobytu na wyspie.

Wypływając z Bastii z niepokojem patrzeliśmy na pagórki otaczające miasto – dosłownie widać było języki ognia mimo ze pożar oddalony był od nas o wiele kilometrów. Jak się później dowiedzieliśmy – mógł on być spowodowany podpaleniem przez gangi , które starają się wybudować tu luksusowe hotele ,a rząd zakazał im wycinki drzew.

Podsumowując Korsyka jest bardzo piękną i malowniczą wyspą i każdy znajdzie tu coś dla siebie – trzeba tez pamiętać że jest ona dużo droższa niż Włochy. Odczuliśmy to wyraźnie robiąc zwyczaje zakupy w markecie czy jedząc coś „na mieście” . Jedynie paliwo miejscami potrafiło kosztować 1,23 – 1,75 euro / litr. droga paliwo jest tańsze niż w Włoszech.