McDonaldy i niekończące się roboty drogowe
Wyprawę rozpoczęliśmy nad morzem Bałtyckim, następnie kierowaliśmy się do Niemiec, gdzie w Świecku przekraczaliśmy granicę. Niby Niemcy szczycą się ze świetnego stanu swoich autostrad, ale większa ich część jest w niekończących się przebudowach – które powodowały liczne korki. Do tego nieustannie padający deszcz dodatkowo to wydłużał. Przejazd przez Niemcy był jednym z gorszych fragmentów naszej trasy. Gdyby nie McDonaldy w każdej nawet najmniejszej wsi nasze dzieci zanudziły by się.